K A T E B U S H . P L

lazy81

To nie jest żart. Trzymajcie mnie , ludzie!

[link widoczny dla zalogowanych]

Shocked

ibs11 · Wysłany: Pią 12:16, 21 Mar 2014 Temat postu:

Niestety, mnie tam nie będzie:( Ale i tak cudowna wiadomość w pierwszy dzń wiosny. Wiedziałem , że coś się ''kroi" z Facebooka, ale nie spodziewałem sie tourne.

Arystea · Wysłany: Sob 20:44, 22 Mar 2014 Temat postu:

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przepraszam, ale emocje mnie zaraz rozwalą!

Właśnie usłyszałam w radio nowinę i liczę w pamięci wszystkie oszczędności...

Kto z Was jedzie?

Arystea · Wysłany: Sob 21:06, 22 Mar 2014 Temat postu:

Okej, więc tak: ceny od 49 - 135 funtów.
Ja jadę na pewno, ktoś jeszcze?

Floyd · Wysłany: Nie 2:39, 23 Mar 2014 Temat postu:

Ja jestem w szoku O_O Spodziewałem się nowej płyty w tym roku, ale koncert? Cykl koncertów? Przecież to jakieś twarde science-fiction...kto by dał sobie paznokcia uciąć za jedną piosenkę live?

Jestem bardzo podekscytowany, ale jednocześnie bardzo się boję co to będzie. Mam milion pytań w głowie. Del Palmer w ogóle nie jest zaangażowany w projekt, a ci co znają karierę Kate wiedzą, że jest on dla niej zawsze prawą ręką w twórczości.

O tym co teraz wiemy. Tytuł - Before the Dawn - czyż to nie jest piękne nawiązanie do twórczości? Bardzo mi się podoba.
Nowe zdjęcia są świetne, Kate oczywiście wyretuszowana, sporo zrzuciła patrząc na zdjęcia u królowej i pewnie na występ live chce się nieźle przygotować, nawet niech się trochę plastykiem wspomoże - byle nie wyglądać jak Tori Amos Very Happy

Teraz wygląda naprawdę ładnie.

Repertuar - wszystkie znaki na niebie i ziemi świadczą o tym, że czeka nas to, o czym niektórzy wspominali kiedyś jako senne marzenie - pełne wykonanie The Ninth Wave. Do tego myślę, że dojdzie Sky of Honey, które też świetnie się wkomponowuje w nazwę koncertu. Czyli dwie największe perły w dorobku Kate. Tylko co ze starymi hitami? Przeplatać to WH albo Babooshką chyba nie ma sensu, ale ludzie pewnie tego oczekują, choćby na bis.

Jak znam Kate z wywiadów, rozmów, biografii to wiem, że nie zdecydowałaby się na tak odważny krok, gdyby nie była pewna swoich możliwości. Pamiętacie pewnie niedawne wywiady, gdzie wspomina, że nie jest pewna swoich umiejętności wokalnych, albo że śnią jej się koncerty jako koszmary, gdzie zapomina tekstu? Co się stało, że podjęła taką decyzję? Myślicie, że Albert nakłonił mamę jak obadał jej teledyski i występy na Youtube? Very Happy

Wierzę w nią i w to przedsięwzięcie. Oczywiście straszliwie się boję, ale czy wy czujecie tę chwilę, kiedy wyjdzie na scenę w czasie pierwszego koncertu? Kiedy od dawien dawna zabrzmi jej głos? Kiedy usłyszymy nigdy niewykonywane utwory? Jakaś masakra, w głowie się nie mieści.

Oczywiście będę się starał zdobyć bilety, ale sami wiecie jakie jest zainteresowanie - to będzie rzeź niewiniątek oO cóż, nadzieja zawsze jest...

Myślę, że to wiekopomne wydarzenie zasługuje na własny dział na forum, jak Aerial, 50 Words for Snow czy Lyra - wiem, że mało ludzi tu zagląda, ale teraz naprawdę może się to zmienić :p

Arystea · Wysłany: Nie 2:54, 23 Mar 2014 Temat postu:

Jeszcze nie myślę na tyle racjonalnie, żeby napisać coś konstruktywnego, tak że tylko kilka szybkich refleksji:

Wątpię, żeby np. WH było w głównej setliście. Kate już przy okazji wydania którejś z płyt "środkowej" działalności (sprawdzę, sprawdzę) przyznała, że różnica od TKI w jej głosie, stylu itp jest ogromna. Tym bardziej teraz, po kolejnych latach wątpię, żeby wzięła na siebie ciężar takiego dramatycznego wykrzyczenia WH. CHYBA, że zrobi cover własnej piosenki, co patrząc na Directors Cut wcale nie jest takie niemożliwe. Bo że widownia będzie składała się w części z ludzi znających ją z wczesnej twórczości, jest pewne.

Jeśli o głos i obawy z nim związane: Kate jest taką perfekcjonistką, że raczej napisze nowe partie wokalne niż wyjdzie na scenę niepewna, że pójdzie dobrze.

Wyobrażacie sobie przeformułowane piosenki specjalnie na koncert?! <emocje rosną>

Pytanie kluczowe: czy będzie płyta koncertowa, DVD???

Jeżeli chodzi o bilety i kwestię uczestnictwa w koncercie to powiem tak:

kiedy bardzo młoda byłam, zrobiłam listę koncertów marzeń, na które jednak nie mam szansy iść bo twórcy już nie koncertują, mimo iż wciąż żyją i są przed osiemdziesiątką Wink

Spośród pierwszej piątki byłam już na trzech, Kate byłaby czwarta, zostaje jeszcze tylko David Bowie i mogę zejść z tego świata szczęśliwa.
Dlatego też będę próbować w piątek: celuję w 27 sierpnia- moje urodziny. Trzymajcie kciuki, żeby udało mi się zrobić TAKI prezent Very Happy

Idę dalej przeżywać. Floyd, to prawda- to jakieś twarde science-fiction.

Podejrzewam, że współlokatorka mnie znienawidzi... albo sama zacznie słuchać Kate Bush Wink

Floyd · Wysłany: Nie 3:39, 23 Mar 2014 Temat postu:

Arystea · Wysłany: Nie 10:21, 23 Mar 2014 Temat postu:

A wiesz, skoro już o tym mówisz, to myślę, że taki zakaz jest jak najbardziej możliwy i raczej realny do przeprowadzenia. Myślę, że zdjęć się raczej czepiać nie będą (ale bez lampy), za to filmowanie może być niedozwolone... Skoro Kate jest taką paranoiczną perfekcjonistką i śni jej się, że zapomniała tekstu na scenie, to podejrzewam, że gdyby taka sytuacja (jakkolwiek nierealna) zaistniała, to nie chciałaby, żeby potem na youtube był milion filmików z tym, jak się myli...

Jak to wyegzekwować? Proste. Zakaz wnoszenia aparatów i kamer. Na wielu koncertach obowiązuje już dziś. A komórki, tablety itp sprzęt?
Skoro koncert jest "siedzący" to i tak będzie na każdy sektor przydzielona jakaś pula ochrony (nie wiem, jakie są zasady organizacji imprez masowych w Wielkiej Brytanii, ale myślę, że wszędzie jest podobnie). A to jest naprawdę widoczne, że ktoś nie robi szybkiej fotki albo nawet pięćdziesięciu, tylko trzyma swojego wypasionego smartfona nagrywającego w jakości HD przez kilka minut nieruchomo nad głowami reszty publiczności. Można takie osoby bardzo łatwo wyłowić i poprosić o usunięcie nagrania.

mr_shelp · Wysłany: Nie 12:05, 23 Mar 2014 Temat postu:

Twarde science-fiction - nie ma lepszych słów na opisanie tego, co ma się wydarzyć.

W ubiegły czwartek szedłem sobie rano do pracy. Słuchając w słuchawkach Hounds Of Love pomyślałem sobie, że gdyby Kate wróciła choćby na jeden koncert, to pojechałbym za nią nawet do Londynu... No i bęc - teraz trzeba jechać. Razz

Jak dla mnie może zagrać cokolwiek. Nie oczekuję od niej ani WH ani Babooshki. Gdyby faktycznie pojawiło się pełne Sky Of Honey, byłaby rewelacja.

mochino · Wysłany: Nie 15:05, 23 Mar 2014 Temat postu:

Wow,dostałem ze strony kb kod upoważniający do zakupu biletów juz 26.03 Smile

tomeksj · Wysłany: Nie 21:07, 23 Mar 2014 Temat postu:

Kurczę, ten rok dostarcza zdecydowanie zbyt dużo emocji. Najpierw szaleństwo związane z nowym albumem Tori (która, swoją drogą, ostatnimi czasy prezentuje się wyjątkowo przyzwoicie wbrew temu, co napisał ktoś wyżej), teraz informacja o serii koncertów Kate. Jeśli w tournée wyruszy jeszcze David Bowie, to są nikłe szanse, że doczekam któregokolwiek z tych wydarzeń Wink

Oczywiście jestem gotów postawić świat na głowie, by dorwać te bilety, ale przy tak potężnym zapotrzebowaniu lepiej od razu przygotować się na możliwość fiaska. Tak czy owak wolę wyjść z tej walki przegranym niż poddawać się na starcie. Tytuł 'Before the Dawn' faktycznie sugeruje odwołania do The Ninth Wave i A Sky of Honey, wyobrażacie sobie takie kombo wykonane na żywo jednego wieczoru? Obstawiam też teatralizację tych występów - tancerze, scenografia, jednym słowem to, z czego Kate jest już znana, tylko w świeżej, spektakularnej odsłonie. Miłego czatowania na przepustki do raju o 8.30 w piątek, dajcie znać, jaką część widowni będą stanowili Polacy Wink

TheWitch · Wysłany: Pon 14:46, 24 Mar 2014 Temat postu:

Witam wszystkich serdecznie,

Jestem fanką Kate od kilku lat, choć od dawna nie śledziłam informacji na jej temat w internecie. Jednakże dziś jakaś siła wyższa, której pochodzenie jest dla mnie tajemnicą, kazała mi wejść na last.fm i to, co tam zastałam, jak się domyślacie, kompletnie zbiło mnie z nóg.
Nie wiem czym powinnam być bardziej oszołomiona - faktem, że Kate zdecydowała się na taki krok, czy tym, że miałam tak ogromne szczęście i jakąś telepatyczną więź, że się o tym dowiedziałam ;D

Przechodząc do sedna, mam zamiar poruszyć niebo i ziemię, byle tylko znaleźć się na koncercie. Niestety nikt wśród moich znajomych nie podziela pasji do muzyki Kate, więc pomyślałam, że warto byłoby znaleźć towarzyszy podróży tutaj Smile

Skoro część z Was deklaruje chęć wyjazdu, może wybierzemy się razem? Moglibyśmy wspólnie załatwić sobie jakiś pokój w hostelu.

Planowałam udać się na pierwszy koncert, 26-stego sierpnia i jak dobrze pójdzie, na jeszcze jakiś Wink

mjpower · Wysłany: Pon 19:12, 24 Mar 2014 Temat postu:

Witam wszystkich na Forum. Powiem tak: od dziecka (czyli od bardzo dawna) marzyłem aby zobaczyć Kate Bush na scenie. Z wielu powodów uważałem, że to się nigdy nie zdarzy. A jednak. Wraz z grupą znajomych jesteśmy absolutnie zdecydowani jechać na koncert. I tutaj prośba: gdyby ktoś miał kod do przedsprzedaży, wiedział że nie będzie w stanie z niego skorzystać, byłbym ogromnie wdzięczny za podesłanie kodu na PW. Boję się, że w regularnej sprzedaży nie uda się zdobyć biletów.

TheWitch · Wysłany: Pon 19:30, 24 Mar 2014 Temat postu:

Nie mogę uwierzyć w swojego pecha - zarejestrowałam się na oficjalnej stronie Kate w 2011 roku, ale później usunęłam konto e-mail, które tam podałam... Jeżeli ktoś posiada taki kod, a nie będzie z niego korzystać, błagam o podesłanie mi go w prywatnej wiadomości.

tomeksj · Wysłany: Pon 19:37, 24 Mar 2014 Temat postu:

Kodami do przedsprzedaży nie można się wymieniać, gdyż są przypisane konkretnemu adresowi e-mail i w innym wypadku tracą swoją ważność. Fragment treści maila:
**THE ACCESS CODE WILL BE INVALID IF YOU HAVE NOT RECEIVED THIS EMAIL DIRECTLY FROM KATEBUSH.COM**