Forum K A T E B U S H . P L
Forum polskich fanów KATE BUSH
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Propozycje repertuaru - covery i inne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum K A T E B U S H . P L Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Sob 22:01, 11 Mar 2006    Temat postu: Propozycje repertuaru - covery i inne

Kate Bush bardzo rzadko sięga po cudze kompozycje i teksty. Jest ( przynajmniej w moich oczach) geniuszem, który od A do Z realizuje projekty samodzielnie. Moim jednak zdaniem, szkoda, że nie nagrywa tzw. coverów pomiędzy własnymi projektami częściej, bo jeśli już w ogóle to robi, efekty są wspaniałe.
Rocket Man Eltona Johna był bardzo udany, czyz nie? A już w ogóle nie wyobrażam sobie kompletnej twórczości Kate Bush bez Jej interpretacji utworu Lord Of The Reedy River Donovana.
Podobnie standard The Man I Love George'a Gershwina nabrał blasku w Jej wykonaniu.
A irlandzka ballada The Handsome Cabin Boy?

Co chcielibyście usłyszec w interpretacji Kate Bush?

Ja bardzo chciałbym, aby nagrała album świąteczny na Boże Narodzenie, z kolędami. Myślę, ze właśnie teraz, gdy Bertie ma kilka lat, czas jest na to idealny. Skoro KB podkreśla, że stwarza Bertiemu normalny dom, to NA PEWNO kolędują razem na Gwiazdkę.
Może ktoś powie, ze to dziwne pisac o tym w marcu, ale dopiero co czytałem pogłoskę o 2(!) planowanych na 2006 nowych płytach. Nie wierzę w to, ale właśnie album z kolędami byłby stosunkowo szybki do nagrania, bo utwory juz istnieją (niektóre ładnych pare wieków), a jakieś swoje aranżacje i własny sposób ich interpretacji Kate na pewno tez już ma (BERTIE), więc mogłaby zrobic taki prezent swoim fanom jeśli nie w grudniu 2006, to choc 2007.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:06, 12 Cze 2006    Temat postu:

Kolędy? Może nie. Będę miał wewnętrzne opory, żeby ich słuchać w innym dniu niż do tego przeznaczonym. Nie wyobrażam sobie, żeby na półce stała płyta, a ja nie... To nie tak. Może niech nagra normalną płytę, z normalnymi piosenkami. No i choć jeden przebój może tam być. Ostatecznie dwa. Taki, żeby znowu ją dostrzegli. Żeby było o czym pisać. Żeby było głośnio. Wink
Powrót do góry
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Wto 10:17, 13 Cze 2006    Temat postu:

A ja właśnie myślę, że album z kolędami (brytyjskimi, rzecz jasna + może amerykańskie standardy gwiazdkowe) byłby wspaniałym dla nas, fanów, prezentem.
Cytat:
Będę miał wewnętrzne opory, żeby ich słuchać w innym dniu niż do tego przeznaczonym.

Dniu?? Altunyo, o czym Ty mówisz? To na słuchanie kolęd jest jeden dzień? A który? Polska tradycja pozwala na słuchanie polskich kolęd od Wigilii do Gromnicznej (2 lutego). Brytyjczycy słuchają kolęd głównie w Adwencie. Ja sobie słucham od 1 Niedzieli Adwentu do końca stycznia - to prawie 2 miesiące, czyli 1/6 roku. Że porąbany jestem? Może, ale czy ktoś Ci będzie wyliczał, ile razy słuchasz Kate Bush?

Ja widzę inny problem - koledy nie są Jej autorstwa, a Ona niezwykle rzadko sięga po twórczość inną niż własna Sad
Ale daję sobie odciąć uszy (a czym bym wtedy słuchał KB?), że na Boże Narodzenie Pani Bush na 100% kolęduje w domu z Bertie'm przy kominku. Tak bym chciał tego posłuchać, nawet gdyby to miało być a'capella lub wyłącznie z fortepianem, bez bogatych aranżacji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:41, 15 Cze 2006    Temat postu:

W temacie kolędowanie nie podejmuję dyskusji.
Ja swego czasu miałem za sąsiada szewca. To był uczynny, miły i sympatyczny człowiek. Niestety. W perspektywie tego co widziałem przypowieść o jego zawodzie wydaje się być prawdziwa. Confused


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:53, 17 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Czw 21:18, 15 Cze 2006    Temat postu:

Altunyo, przetłumacz mi swego posta "z polskiego na nasze", bo ja nie kumam, o co Ci chodzi?
Kto ma byc tym szewcem, co bez butów chodzi?
Insynuujesz, że kolęd w wykonaniu Kate nie dało by się słuchać, czy jak?
Może mój móżg nie absorbuje dziś informacji jak trzeba, ale serio nie wiem, o co Ci biega....
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nazarian




Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:30, 06 Wrz 2006    Temat postu:

koledy? niezbyt fajny pomysl. koledy sa dobre dla natalii kukulskiej i s-ki. kate bush powinna nagrac cos zupelnie nowego, jak zreszta zwykle. a covery? hmmm, moze jakis jazzik by sie przydal, jej glos moglby byc ciekawy interpretujac elle fitzgerals, nine simone, nancy sinatra czy arethe franklin. Wink to moglby byc ciekawy eksperyment...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Śro 20:47, 06 Wrz 2006    Temat postu:

Nazarian napisał:
koledy? niezbyt fajny pomysl. koledy sa dobre dla natalii kukulskiej i s-ki. kate bush powinna nagrac cos zupelnie nowego, jak zreszta zwykle. a covery? hmmm, moze jakis jazzik by sie przydal, jej glos moglby byc ciekawy interpretujac elle fitzgerals, nine simone, nancy sinatra czy arethe franklin. Wink to moglby byc ciekawy eksperyment...


Kompletnie sie z Tobą nie zgadzam. Ubliżasz zarówno Natalii Kukulskiej, jak i KB. czy Ci się to podoba, czy nie, kolędy SĄ klasyką i dziedzictwem kulturowym i KB na pewno je w domu śpiewa i interpretuje je po swojemu. Myślę, że miliony fanów na całym świecie bardzo ucieszyłyby się z choćby miniCD z kilkoma kolędami i prestiż KB na tym by nie ucierpiał.

Skoro Tobie się by to nie podobało, po prostu nie kupiłbyś tej płyty i tyle, nikt Cię by przeciez nie zmuszał.

A coś nowego powinna nagrać swoją drogą, t5utaj całkowicie się z Tobą zgadzam. Czy to miałby być jazz? Ja nie widzę KB w takim repertuarze, le posłuchałbym i z chęcią kupił w ciemno COKOLWIEK by nie nagrała, nawet Nursery Rhymes, które na pewno nuci Bertie'mu na dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nazarian




Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:41, 10 Wrz 2006    Temat postu:

[quote="Ivyman"]
Nazarian napisał:
koledy? niezbyt fajny pomysl. koledy sa dobre dla natalii kukulskiej i s-ki. kate bush powinna nagrac cos zupelnie nowego, jak zreszta zwykle. a covery? hmmm, moze jakis jazzik by sie przydal, jej glos moglby byc ciekawy interpretujac elle fitzgerals, nine simone, nancy sinatra czy arethe franklin. Wink to moglby byc ciekawy eksperyment...


Ivyman napisał:
[Ubliżasz zarówno Natalii Kukulskiej, jak i KB.

nie mialem takiego zamiaru. po prostu Natalia Kukulska ma nieco inny repertuar niz Kate Bush, bardziej zblizony do tzw. taniej muzyki. i w koledach pani Natalia Kukulska gustuje co rok, raczac nas jej nowymi super magic ultra wersjami starych koled jako dodatki do gazet typu FAKT (nie ublizajac nikomu) oraz PANI DOMU (nie ublizajac nikomu).


Ivyman napisał:
[czy Ci się to podoba, czy nie, kolędy SĄ klasyką i dziedzictwem kulturowym i KB na pewno je w domu śpiewa i interpretuje je po swojemu.

calkowicie sie z Toba zgadzam.

Ivyman napisał:
[Skoro Tobie się by to nie podobało, po prostu nie kupiłbyś tej płyty i tyle, nikt Cię by przeciez nie zmuszał.

oczywiscie, ze tak, ale forum zmusza osoby do refleksji oraz wyrazenia wlasnej opinii. wyrazilem wlasna opinie na temat koled w wykonaniu pani Kate Bush. a plyty i tak bym nie kupil, bo wydaje mi sie, ze sieganie do koled jest po prostu "tanie", to tzw. "sprzedawanie sie", uzywajac kolokwialnego jezyka. moglaby takie plyty rozdawac dla dzieci z domow dziecka, jednak gsdyby wypuscila plyte z koledami na sprzedaz - o zgrozo! - to bylaby artsyczna smierc pani Kate Bush w oczach wielu fanow.
za koledy nie powinno sie zarabiac, poniewaz nikt nie widzi zadnego problemu w ich wykonaniu dzieki wlasnej interpretacji. koledy sa tak powszechne, ze ... kazdy chyba ma swoja ich interpretacje. sprzedaz koled wlasnego wykonania to zerowanie na swoim nazwisku i chec zarobienia "latwych pieniedzy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Nie 23:36, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Nazarian napisał:

wyrazilem wlasna opinie na temat koled w wykonaniu pani Kate Bush. a plyty i tak bym nie kupil, bo wydaje mi sie, ze sieganie do koled jest po prostu "tanie", to tzw. "sprzedawanie sie", uzywajac kolokwialnego jezyka. moglaby takie plyty rozdawac dla dzieci z domow dziecka, jednak gsdyby wypuscila plyte z koledami na sprzedaz - o zgrozo! - to bylaby artsyczna smierc pani Kate Bush w oczach wielu fanow.
za koledy nie powinno sie zarabiac, poniewaz nikt nie widzi zadnego problemu w ich wykonaniu dzieki wlasnej interpretacji. koledy sa tak powszechne, ze ... kazdy chyba ma swoja ich interpretacje. sprzedaz koled wlasnego wykonania to zerowanie na swoim nazwisku i chec zarobienia "latwych pieniedzy".


Wiele wykonawców dużego formatu nagrało płyty bożonarodzeniowe bez ujmy na honorze.
Artystyczna śmierć za nagranie kolęd? Śmieszne i bez sensu, aż straszne.
Artystyczna śmierć za nagranie czegoś, co inni chcieliby usłyszeć?

Czy sięgajac po znany i lubiany repertuar trzeba to robić dla kasy?
A prezent dla fanów? Kasę mogłaby dać dla jednej z brytyjskich organizacji charytatywnych.

Ja cały czas czekam (hm... całe życie czekam) na nowe, oryginalne nagrania KB, ale doprawdy myślę, ze ja i wielu chętnie pod choinką umiliłoby sobie czekanie właśnie takim albumem z kolędami, który chyba mógłby być nagrany nieco szybciej niż oryginalna nowa płyta Kate.
Nie; zamiast, tylko: obok, oprócz, jako aperitif....

A kto by nie chciał... nie słuchałby i tyle.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Pon 22:34, 09 Lis 2009    Temat postu: Christmas is coming, geese are getting fat...

a ja upierdliwie powrócę do swego wątku i swego tematu, choć to i tak bez znaczenia, bo to forum jest martwe i chyba nikt poza mną już tu nie zagląda Sad

Tylu artystów nagrywa albumy z kolędami i mi się marzy, żeby Kate także nagrała jakiś grudniowy album.

Ostatnio takie albumy nagrali Sting ("If On a Winter's Night"), Enya ("And Winter Came"), Sarah Brightman ("The Winter Symphony"), a teraz także Sarah McLachlan ("Wintersong") i nawet Tori Amos ("Midwinter Graces") !!!

i żadnemu z tych artystów taki album nie przyniósł ujmy na honorze.
Doprawdy, argument, że Kate stać na oryginalny materiał jest dla mnie argumentem nie do przyjęcia.

Słuchaliście tych albumów, których tytuły podałem wyżej?
Ja słuchałem i każdy jest zupełnie INNY, każdy artysta bowiem odciska swoje osobiste piętno na teoretycznie podobnym repertuarze. I dodaje własne utwory. Płyta Enyi jest natychmiast rozpoznawalna w Jej stylu, to smao dotyczy np. Stinga czy Sarah Brightman.

Kate Bush, GDYBY zdecydował się na grudniowo-kolędowy album, jestem tego pewny na 100%, nagrałaby go PO SWOJEMU. To mogłyby być piosenki świąteczne, brytyjskie kolędy i własne kompozycje Kate.

Ech.... tylko, ze Kate już dawno przestało zależeć na fanach Sad

a wiecie, co bym sobie życzył pod choinkę?
Żeby mieć podsłuch do salonu Kate Bush wieczorem 25 grudnia. I żeby to był taki samonagrywający się podsłuch....


Bo daje sobie odciąć rękę... nie, obie ręce, obie nogi i coś jeszcze Smile, że jest taki czas 25 grudnia, kiedy Kate siada przy fortepianie w swoim domu i kolęduje ze swoim Partnerem i z Bertie'm.

I nie mówcie, że nie chcielibyście wtedy Ich posłuchać....



Smile Smile Smile


PS. ciekawe, czy doświąt ktoś tu zajrzy i ktokolwiek to przeczyta Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arystea




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ogrodzieniec; Toruń

PostWysłany: Czw 20:42, 12 Lis 2009    Temat postu:

witam:)
No tak, co prawda to prawda, forum troszkę jakby zamilkło. Sama się nie odzywałam, ale zaglądać, zaglądałam, bo może ktoś coś napisał? Jednak widzę że sprawy trzeba w swoje ręce brać.

Ivymanie, czyżby jesienna depresja?

Kolędy Kejtowe to nie najlepszy pomysł jak dla mnie. Wiem, że pewnie byłyby piękne, klimatyczne, oryginalne, magiczne etc, ale hmmm... nie sądzę z resztą, żeby sama Kate chciała coś takiego wydać, bo miała ku temu okazję już w 1979roku. Że wtedy miała inne pomysły? Ok, ale do tego mogła wrócić przez ostatnie 30 lat, a skoro tego nie zrobiła to chyba wiedziała, co robi.

Cytat:
Ech.... tylko, ze Kate już dawno przestało zależeć na fanach Sad

Hej, czy to nie trochę niesprawiedliwe?
Pewnie że chciałabym, żeby Kate coś, cokolwiek wydała. Albo w sumie to bym nie chciała. Nie chciała, żeby było to "cokolwiek".
Jeśli KB poczuje taką potrzebę, to na pewno nas zaskoczy. Nie możemy wymagać od niej, żeby żyła dla fanów. To normalny człowiek! Nie możemy również mówić, że przestało jej na fanach zależeć. Myślę, że to właśnie jej ogromna zasługa i cecha wyróżniające ją z tysięcy gwiazdeczek czy nawet wielkich gwiazd: Kate nie odcina kuponików licząc, że cokolwiek nagra, i tak wielcy fani będą kupować płyty i usprawiedliwiać ją przed krytyką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Czw 22:06, 12 Lis 2009    Temat postu:

Nie rozumiemy się, szkoda Sad

Po 1, w 1979 roku nie istniał Bertie i Kate's Christmas na 100% nie miało dla Niej Samej takiego wymiaru, jaki ma teraz, bo nie była Matką.

Po 2, kompletnie nie rozumiesz mnie w kwestii tego, co napisałem o tym, iż Kate nie zależy na fanach. Piszesz o jakimś "odcinaniu kuponów" Od czego? Od sławy? Naprawdę, gdyby Kate zdecydowała się wydać coś nowego to musiałoby to oznaczać, ze "odcina kupony od sławy"???

Ja nie odmawiam Jej wcale prawa do człowieczeństwa.
Każdy z nas jednak wykonuje swój zawód najlepiej jak umie, tak?
Co by się stało, gdybyśmy wszyscy zaszyli się w domowych pieleszach ?
Motorniczy nie poprowadziłby tramwaju, a pani w sklepie nie przyszłaby sprzedać Ci chleb?

Wiem, co napiszesz, ze muzyka KB to nie bułki, nie może być codziennie.
Owszem, ale od "Aerial" minęło już więcej niż 4 lata.

A jeśli chodzi o "Christmas Album" to przecież nikt nikomu nie kazałby go słuchać, jeśli komuś KB nie pasuje do kolęd. Mnie pasuje i daję sobie rękę odciąć, ze na świecie są setki tysięcy fanów KB myślących jak ja w tej kwestii.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum K A T E B U S H . P L Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin