K A T E B U S H . P L

Ivyman

Zastanawia mnie, dlaczego to forum jest takie ciche, prawie martwe. Polscy Fani Kate Bush, nie chcecie się wypowiadać? Hm... To smutne...
Jasne, że Kate nie stymuluje nowych tematów, bo nie promuje "Aerial", ale przez te wszystkie lata Jej milczenai jakoś dawaliśmy sobie radę...
A teraz?
Hm...
Question

Ivyman

Arystea

Troje i jeszcze ja Very Happy

A co do ciszy, to nasila się zwłaszcza podczas milczenia samej KB. Nowych fanów nie przybywa za dużo a starzy przyzwyczajają się do obecnego stanu rzeczy. Przykro to mówić, ale o Kate Bush słyszało na prawdę niewielu (tzn. słyszeć może i słyszało, ale nigdy się nie interesowało). W mediach się o niej nie mówi (jedyne co słyszałam, to kilka razy odtworzone "Wuthering Heights" i "Babooshka" w Trójce Polskiego Radia). Trudno zostać kogoś fanem znając jedynie dwie piosenki. Jedyna nadzieja na poprawę tej sytuacji to właśnie "Lyra" ze "Złotego Kompasu". Wiem, że mnóstwo ludzi szczególną uwagę zwraca na ścieżki dźwiękowe filmów, więc może i KB ich zainteresuje.
Pozdrawiam

Ivyman

Hm.....może i masz rację, Arystea. W sumie to przecież ja sam dowiedziałem się o istnieniu KB z mediów. Tylko, ze to były inne czasy.
RUTH święciło tryumfy na liście Trójki, tak się dowiedziałem, że jest ktoś taki.
Potem już media nie były mi aż tak potrzebne, na własną rękę szperałem i szukałem i odnajdywałem gdzie się dało i nie dało. (Pisałem o tym tutaj w innym wątku)

No a teraz, faktycznie. Młode pokolenie kompletnie nie ma JAK dowiedzieć się, kim była/jest KB.... Najsmutniejsze jest to, że sporą, jeśli nie prawie całkowitą winę za taki stan rzeczy ponosi sama Kate. Gdy inni artyści i pseudoartyści sa gotowi poruszyć niebo i ziemię, aby tylko było o nich głośno w mediach i aby PROMOWAĆ swoja twórczość (tudzież "tfurczość" niektórych ""artystów" ), KB zawzięła się w ANTY-promocji, robi celowo wszystko, żeby prawie NIKT nie mógł się dowiedzieć o czymkolwiek.

Przesadzam?? No to rozważcie kwestie braku oficjalnego DVD z przebogatą listą videoklipów i para-videoklipów, które fani tacy jak ja ZMUSZENI są oglądać na nielegalnych, pirackich kopiach bo NIE MA oficjalnego DVD!!!
Evil or Very Mad

Nie zależy Jej na pomnażaniu majątku i zbijaniu tantiem? To niech sprzedaje za pól darmo. Albo niech , na litość boską, pozwoli KOMUŚ zająć się promocja, skoro sama nie ma na to ochoty.

Sad

Arystea

Ivyman

Arystea

Wiecie, co mnie zastanawia? Na forum jest aktualnie 58 użytkowników, z czego aż 21 nie napisało żadneej wiadomości. Wiem, że Kate Bush ostatnio skutecznie milczy, ale czy aż tak, żeby człowiek nazywający siebie jej fanem, nie miał na jej temat nic do powiedzenia?
Dalej- tyko 12 użytkowników napisało więcej niż 10 postów, a 6 powyżej 20. Prym wiedzie oczywiście Ivyman, i chwała mu za to.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, zwłaszcza, że tematów do rozmów o Kate jest tak wiele. Chyba po prostu trzeba kogoś, kto by to wszystko ruszył...
Forum zasnęło, więc może już czas je obudzić?

Pozdrawiam

Ivyman

Arystea

No właśnie: jak?

"Forum polskich fanów KATE BUSH". Ostatnio dosyć często widzę, że zarejestrował się jakiś nowy użytkownik, ale tylko w statystykach zostawia po sobie ślad. A gdyby tak chociaż wypowiedział się w temacie "moja droga do KB"? Bo przecież taka musiała być. A potem jakoś by poszło.

W Lyrze widzieliśmy przede wszystkim możliwość przyciągnięcia nowych fanów. Ale tak się nie stało. Utwór przeszedł praktycznie bez echa.

Milczenie zniechęca. Zgadza się. Ale jeżeli ktoś poświęca te 3 minuty dla rejestracji to mógłby dać znać, że żyje. Myślę, że "starych forumowiczów" by to też w pewnym sensie zmobilizowało.

Pozdrawiam

Ivyman

Floyd

Kate to artystka bardzo trudna, wiemy o tym. Płyty rodzi rzadko, w dodatku w bólach, ale jak urodzi, to coś porządnego. Też ubolewam nad tym, że ani nic nie wydaje, ani nie koncertuje, ale skoro po 12 latach wydała Aerial to może teraz też coś zdziała, oby szybciej.

MuCha

Miejmy taką nadzieję.
A co do poprzednich wypowiedzi, to ja też nie wiem, jak ruszyć to forum. Wiem o Kate drastycznie mało, nie rozumiem połowy wywiadów, które oglądam albo czytam, informacji o Niej też niewiele potrafię znaleźć, bo nie jestem zbyt lotna w komputerowych sprawach i taka to robota.Tutaj dowiedzialam się o kilku rzeczach, odkryłam kilka nowych piosenek i jest fajnie. I chciałabym sprawić sobie jakieś dyvydy, ale kurdę jak??? Evil or Very Mad

To mnie w Kate tak strasznie wkurza! Jak nie zależy na kasie, to niech rozdaje za darmochę, jak tak strasznie nie chce rozgłosu i pieniędzy, to niech nie wydaje płyt i tworzy dla siebie. Najpierw naobiecuje(jak przy Aerial, że niby dwa wydawnictwa w jednym roku i może nawet koncerty), a potem tzw. dup*. To całe olewanie i i tak Ją lubię... Eeech, życie to jednak przewrotna sprawa.I nie wiedzę sensu w rejestrowaniu się na forum jak się nic nie pisze, bo jak jest mnóstwo użytkowników i połowa z nich nie daje znaku życia, to świadczy o zaangażowaniu fanów.

Oooo, a może jakieś reklamy będziemy umieszczać na innych forach???? Mam na myśli np. w podpisie umieszczać link do tego forum i trafią się ludki, które będą pisać dużo i dużo nowego i wszystko jakoś... pomknie do przodu? Smile

Floyd

Tak a propos tych dvd to mi się songbook Aerial marzy...ale nie ma gdzie dostać Sad

Ivyman

ponieważ na naszym forum jest posucha i ciężko jest doczekać się czasem na jakąś reakcje na to, co się pisze, zacząłem się udzielać na forum Kim Wilde i nie macie pojęcia, jaka różnica. Sad

( Tam odpowiadam na posta i zanim zdążę dodać swoją odpowiedź, to przed nią pojawiają się dwa inne, nowe posty, a powiadomienia o nowych odpowiedziach przychodzą stadami. Oczywiście, teraz jest szczególny moment, bo Kim Wilde była w Sopocie, ale .......właśnie o to chodzi..... gdyby KB wystąpiła publicznie GDZIEKOLWIEK (wcale nie musiałoby to być w Polsce, wystarczyłby Londyn) na pewno i na naszym forum by było jakieś choć chwilowe ożywienie........

Ech Sad

(( Marzenia ściętej głowy...........

Martyna

Kate to jedna z największych artystek na tym świecie, a fora poświęcone jej świecą pustkami. Sad

Ivyman, nigdy nie mów nigdy. Smile

Nie wierzę, że Kate sama zdecyduje się publicznie wystąpić, coś zaśpiewać, ale głęboko, naprawdę głęboko wierzę w Davida Gilmoura.
Może kiedyś jemu uda się namówić Kate?

Bycie fanem Kate Bush nie jest łatwe. Very Happy