Forum K A T E B U S H . P L
Forum polskich fanów KATE BUSH
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja osobista droga do Kate Bush
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum K A T E B U S H . P L Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nan




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 10:17, 24 Lis 2007    Temat postu:

Ivyman, mam nadzieję, że Cię nie uraziłam Embarassed Jeżeli tak, to proszę o wybaczenie. Mówiąc o kobiecości TSW miałam na myśli głównie wcześniej wymienione utwory, zwłaszcza Never Be Mine oraz Rocket's Tail, które jak mi się zdawało opisują zjawiska z kobiecego punktu widzenia, ze względu na treści w nich zawarte. Bierze się to zapewne stąd, że znam sporo kobiet, które mają prawo uważać się za ich bohaterki. Ale też faktem jest, że i jednego mężczyznę, do którego drogi życiowej Never Be Mine pasuje jak ulał. Więc pewnie masz rację - na pewno ją masz.
Czuję się podobnie (ale nie aż tak mocno) związana z płytą Petera Gabriela US - jeżeli nie znasz to ze szczerego serca polecam - jest to piękna płyta i niewiarygodnie mądra.

Nie od dziś wiadomo, że to co zdobywa się z trudem uważa się później za cenniejsze, ale w przypadku utworów Kate jest to tylko jeden z elementów, które ukształtowały moją fasynację nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Sob 10:58, 24 Lis 2007    Temat postu:

Nan, nie masz za co mnie przepraszać, w niczym mnie nie uraziłaś. Prawdę mówiąc, spodziewałem się takiej reakcji (niedowierzania)..... Pewne rzeczy powtarzają się przez całe życie.

Akurat "Never Be Mine" NIESTETY kilka razy w życiu było dla mnie tekstem bardzo osobistym i niestety teraz także jest................. Sad Sad Sad

Płytę PG "Us" znam po łebkach. Myślisz, że są tam teksty, z którymi można by się identyfikować? Hm......... Nie ma dla mnie siły przebicia z bardzo prostej przyczyny- jest śpiewana przez faceta Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nan




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 18:42, 24 Lis 2007    Temat postu:

"Im digging in the dirt to find the places I got hurt, to open up the places I got hurt"

"And in this moment I need to be needed, with this darkness all around me I like to be liked. In this emptiness and fear I want to be wanted. 'Cos I love to be loved. I love to e loved"

To dwa pierwsze przykłady, które mi przyszły do głowy.

Wcale mnie nie dziwi, że Kate i Peter się przyjaźnią - chyba nadają na tych samych falach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MuCha




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: Wto 19:58, 19 Lut 2008    Temat postu:

Moja droga do Kate zaczęła się od... Bjork, której także jestem fanką. Kiedy dowiedziałam się, że Islandka podziwia Kate Bush, pomyślałam sobie, że sprawdzę za co Ją uwielbia. No i się dowiedziałam Smile Oczywiście znałam już wcześniej kilka piosenek Kate i wiedziałam, że ktoś taki wogóle istnieje, ale chyba byłam jeszcze wtedy za mało dojrzała, aby zrozumieć choć trochę Jej geniusz. Pierwszą piosenką, która niezywkle mi się spodobała i zobaczyłam jej teledysk na YouTube, było Cloudbusting. Było to może dwa tygodnie przed Świętami. Nieomieszkałam podzielić się tym utworem z tatą, który powiedział:,,Hmm, no, no, niezłe, niezłe" i powiedział również, że chyba mamy gdzieś kasetę Kate. Szukałam i szukałam, obdzwoniłam pół rodziny, ale kaseta się nie znalazła. Za to pod choinką znalazłam Hounds of Love i Never for Ever. Zaczął się kompletny świr, który nawet na chwilę przyćmił mą miłość do poczynań muzycznych Bjork, ale teraz chyba się wyrównało Smile Niemniej jednak jestem całkowicie oczarowana głosem i urodą Kate. Moje codzienne czynności to skok do komputera i poszukiwanie nowych piosenek, tekstów, płyt, wywiadów i wszystkiego co z Kate związane oczywiście z Jej muzyką w tle. Właśnie czekam niecierpliwie na plakat i płytę, które już pewnie do mnie jadą Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Floyd




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 9:22, 25 Lut 2008    Temat postu:

Ja Kate poznałem dzięki mojej umuzykalnionej przyjaciółce. Razem poznawaliśmy twórczość Floydów, a pewnego dnia podesłała mi link do Army Dreamers. Na początku nie było jakiegoś zachwytu, ale wracałem do tego utworu coraz częściej.

W końcu postanowiłem wklepać w jutiub hasło "Kate Bush" i zobaczyłem, że to ona nagrała Wuthering Heights i Babooshke, które znałem ze słyszenia od dawna, byłem... pozytywnie zaskoczony?Very Happy

I tak się zaczęło, kupowanie płyt, znalezienie tej strony...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mixplusik




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: asleep in the back

PostWysłany: Czw 19:02, 26 Cze 2008    Temat postu:

Jak czytam te wszystkie opowieści to nie wiem czy pisać tu coś czy nie... bo ja nie mam aż takiej bogatej historii związanej z Katie...

Ja urodziłem się w roku Czerwonych Trzewików (miałem ok. 2 miesięcyu gdy Kate wydała ten album)... Przez długi czas nie miałem pojęcia że taki ktoś jak Kasia w ogóle istnieje - znałem tylko parę jej piosenek z radia, jak się później okazało (Babooshka, Hammer Horror, Hounds of Love). Oświecenie przyszło ok. rok temu, gdy zarejestrowałem się w serwisie last.fm. Czy muszę dalej opowiadać? Razz

Niestety moja kolekcja jest bardzo skromna - jedynie Aerial. Ale to świetny album, szczególnie druga płyta. Ale już poluję na kolejne płytki... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Czw 19:10, 26 Cze 2008    Temat postu:

To nie ma żadnego znaczenia, czy Twoja droga do Kate Bush była dramatyczna czy nie, długa czy krótka, zagmatwana czy prosta jak drut.
Myślę, ze mogę napisać w imieniu paru użytkowników Forum - dziękujemy za podzielenie się z nami TWOJĄ osobistą drogą do KB i zachęcam do wypowiedzi w innych wątkach tego forum.
To fantastyczne, że muzyka KB, obecnie tak bardzo niszowa, dociera także do osób tak młodych Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr_Dark




Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:31, 16 Sie 2008    Temat postu:

Moja przygoda z Kate Bush rozpocżęła się w 2005 r., czyli, nietrudno się domyślić, miała ona związek z wydaniem płyty "Aerial" Wcześniej, owszem, wiedziałem, że istnieje ktoś taki jak ona, aczkolwiek nie zwracałem na nią uwagi. Poniekąd wynikało to z tego faktu, iż w tym czasie słuchałem głównie zwykłego popu, więc swoją drogą Kate wydała mi się 'za nudna'. Do czasu, gdy usłyszałem pewnego jesiennego wieczoru w Trójce "King Of The Mountain". Niby utwór nie wywarł na mnie wrażenia, lecz na pewno prowokował do tego, aby przesłuchać go jeszcze raz, i jeszcze raz... Mimo, że w tym samym czasie znalazło by się z kilka piosenek, które lubiłem bardziej niż KOTM, postanowiłem, że przesłucham jej najnowszą płytę.

Wbrew pozorom, że piszę teraz na tym forum, "Aerial" nie sprawił, że stałem się fanem Kasi. Owszem, od samego początku podobały mi się utwory "How To Be Invisible" , "Bertie" oraz sama końcówka, (tu nie będę się rozpisywać, bo od tego jest chyba inny wątek? Wink )ale gdzieś wiosną 2006 roku moje muzyczne doświadczenie z Kate dobiegło końca. I pewnie tak by było do dziś, gdyby...

Jesienią 2007 roku na LP3 pojawił się cover "Running Up That Hill" w wykonaniu Placebo. Wywarł na mnie duże wrażenie, mówiąc krótko. Zachęcony interpretacją jednego z moich ulubionych zespołów i idąc krok dalej, chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o Kate, a przede wszystkim poznać bliżej jej twórczość. Zaczęło się dość niewinnie - 'seanse' z jej teledyskami na YouTube, jakieś info na wikipedii itp. Aż wreszcie zamarzyło mi się poznać płytę "Hounds Of Love", co oczywiście było wyborem nieprzypadkowym. Moje pierwsze wrażenia były niesamowite, miałem poczucie, że obcowałem z muzyką w najlepszym wydaniu, która jednocześnie mnie nie zanudzała. Od razu przyszła ochota poznać resztę jej dyskografii. Nie wszystko co poznałem, podobało mi się od pierwszego razu - idealnym przykładem jest "The Dreaming". Pamiętam, że pierwszy raz ten album przesłuchałem... robiąc zadania z matematyki Very Happy. Być może to spowodowało, że miałem spore problemy z przebrnięciem przez tą płytę. Ale już przy następnych razach (tym razem bardziej skoncentrowany na muzyce), TD oczarowało mnie całkowicie. W tej chwili jest to mój ulubiony album Kate. Generalnie rzecz biorąc, większość albumów Kate chwyciła mnie dopiero za 2-3 razem. Całkowite szaleństwo, jeśli to można tak nazwać, przeżyłem tegorocznej zimy i wiosny. Zdarzało mi się całą dyskografię przesłuchać w tydzień. Niemały wpływ na moją fascynacją było też wydanie nowego utworu "Lyra". Ponowne odkrycie Kate uważam za jedno z moich najlepszych doświadczeń życiowych. Obecnie, mimo, że mój gust stale się zmienia i zdarza mi się nie słuchać KB przez tydzień (ale nie dłużej Wink ) to jestem pewien, że zawsze będzie w nim miejsce dla niej...

Może moja opowieść jest zbyt banalna, ale nie mam zdolności pisarskich Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivyman




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle

PostWysłany: Sob 23:57, 16 Sie 2008    Temat postu:

Mr_Dark napisał:

Może moja opowieść jest zbyt banalna, ale nie mam zdolności pisarskich Razz


Ależ, Mr_Dark, co Ty mówisz?
Twoja opowieść wcale nie jest banalna, jest po prostu prawdziwa Smile

Kto czytał wszystkie posty w tym wątku, ten wie, że droga do KB bywa bardzo różna., wiele zależy np. od wieku fana.

Trudno, by droga do KB kogoś, kto dorastał w latach 80tych XX w (np.ja) była podobna do drogi do KB współczesnego nastolatka (jeszcze nim jesteś, Tomku, choć już niedługo, ale byłeś nim, gdy poznawałeś KB) Very Happy

Dziękujemy Ci za podzielenie się z nami swoimi przeżyciami.
A jeśli chodzi o "The DREAMING" (album) to chyba tez nie jesteś odosobniony w swoich odczuciach.
To jest bardzo trudna, awangardowa muzyka i zazwyczaj chyba trzeba czasu, by do niej dojrzeć. Mój pierwszy odbiór tego krążka tez nie był najlepszy.
A obecnie, choć nie uważam go za najlepszy album KB, bardzo lubię go słuchać, zwłaszcza wieczorem lub nocą.
Ma niesamowita atmosferę i niepowtarzalny nastrój, odmienny od większości albumów KB.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:12, 19 Gru 2008    Temat postu:

Kate Bush została mi polecona niecały rok temu, nie mogłam się niestety przekonać do jej muzyki. Nie bardzo wiem dlaczego i jak to się ogóle stało, bo zaledwie 2 czy 3 miesiące temu zaczęłam Kate nałogowo słuchać. Hounds of Love było pierwsze. Zakochałam się w piosence Hello Earth (jeden z moich ulubionych utworów do tej pory). Potem były The Kick Inside i Lionheart. Najtrudniej było z The Dreaming, ale w tej chwili jest to chyba mój ulubiony album. Od jakiegoś czasu mam potworną obsesję na punkcie tej muzyki, a fakt, że mam tę obsesję z kim dzielić na co dzień wcale nie pomaga, wręcz pogarsza sytuację.

Bardzo żałuję, że nie zainteresowałam się Kate wcześniej, ominął mnie film Come Back Kate i oczekiwanie na Aerial. Pozostaję mieć nadzieję, że za jakąś dekadę pojawi się następca Aerial. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna dnia Pią 21:13, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arystea




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ogrodzieniec; Toruń

PostWysłany: Śro 23:58, 24 Gru 2008    Temat postu:

Martyna napisał:

Zakochałam się w piosence Hello Earth (jeden z moich ulubionych utworów do tej pory)


Hello Earth jest cudowneee... jednym z moich ulubionych utworów teżSmile
Martyna napisał:

Pozostaję mieć nadzieję, że za jakąś dekadę pojawi się następca Aerial. Very Happy


dekadę?
pesymistko....
ja mam nadzieję, źe na nowy rok zrobi niespodziankę i ogłosi, że przyszedł czas na nowy album Twisted Evil (a jeszcze przedwczoraj miałam nadzieję, że na święta)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Floyd




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 22:40, 25 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
dekadę?
pesymistko....
ja mam nadzieję, źe na nowy rok zrobi niespodziankę i ogłosi, że przyszedł czas na nowy album (a jeszcze przedwczoraj miałam nadzieję, że na święta)


Ja jestem przekonany, że wyda coś w 2009. Oby -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arystea




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ogrodzieniec; Toruń

PostWysłany: Pią 0:22, 26 Gru 2008    Temat postu:

Floyd napisał:

Ja jestem przekonany, że wyda coś w 2009. Oby -.-


No. To jest poprawne myślenie:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Floyd




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 12:05, 26 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
No. To jest poprawne myślenie:)


To jest raczej cicha desperacja, ale nie czepiajny się szczegółów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:41, 26 Gru 2008    Temat postu:

Floyd napisał:
Cytat:
dekadę?
pesymistko....
ja mam nadzieję, źe na nowy rok zrobi niespodziankę i ogłosi, że przyszedł czas na nowy album (a jeszcze przedwczoraj miałam nadzieję, że na święta)


Ja jestem przekonany, że wyda coś w 2009. Oby -.-


Skoro tak mówicie....ja nie mam nic przeciwko Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum K A T E B U S H . P L Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin