K A T E B U S H . P L

lazy81

W sieci, fani Genesis udostępnili torrent ze specjalną wersją świątecznego występu Kate Bush dla BBC z 1979r. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wizualna i dźwiękowa jakość tego nagrania rzeczywiście zasługuje na miano wersji DVD. Cały XMas Special można było już znaleźć na nieoficjalnym DVD Eat The Video, ale wersja, którą przygotowali fani Gabriela i spółki, jest naprawdę fantastyczna ( co wcale nie dziwi, skoro osoba, która dokonała obróbki materiału, wydobyła czyt. cichaczem wykradła z BBC oryginalne taśmy z programem) Wystarczy porównać zdjęcia:

Fragmenty obu wersji są też na youtube. Nawet tam można dostrzec spore różnice w jakości nagrań:

http://www.youtube.com/watch?v=rKknfE4wGmM

i wersja odnowiona:
http://www.youtube.com/watch?v=f82ITNM22dM

Chyba nie powinnam rzucać bez zastanowienia w przestrzeń wirtualną linku do tego torrentu, ale jeżeli będą zainteresowani, to z chęcią podam dokładne namiary.

tomek.d

No ja jestem pod W I E L K I M wrażeniem !!! Ogląda się tą jakość, jak naprawdę z płyty DVD po remasteringu... Gorąco Wszystkim polecam, a jest ten program jakby kontynuacją "Hammersmith Odeon", ale zobrazowany w inny sposób - video-klipami... ciągiem dalszym hitów, przemian, no i oczywiście Kate 'powala' znów mocno na kolana (choćby w 'Ran Tan Waltz') - wystarczy obejrzeć...

Pozdrófka dla Wszystkich fanów KB

Ivyman

Istotnie, jakość jest niesamowita.

Wielka szkoda, że Kate nie zależy, aby Fani na całym świecie ( w tym także w Polsce) mogli OFICJALNIE nabywać takie cudo z jakąś fajną, oryginalną okładką. Ja bym na pewno kupił.

Ale nie mogę, choćbym nie wiem, jak chciał.

Ni w ząb nie rozumiem takiej polityki promocyjnej. Wiecie co? Uwielbiam KB jako artystkę, ale jako BusinessWoman się nie sprawdza. Mogłaby robić na tym kokosy. Nie chce? Jej prawo, może przezcież "rozdawać charytatywnie" Smile

) Znów nie chce? A czemu??

Inni artyści (pierwszy z brzegu przykład niejaka Madonna) robią WSZYSTKO, by pozyskiwać i urtrzymać fanów.

Tymczasem nasza KB właściwie od publikacji AERIAL nie robi NIC. A fani i tak ją kochają, jakby WBREW Jej oziębłości (wobec fanów) i na przekór Jej brakowi zainteresowania tym, by fanom dostarczać nowych rozkoszy.

Mówcie co chcecie - dla mnie to bardzo SMUTNE....

kiraa

czy ja wiem czy smutne... z naszego punktu widzenia moze to sytuacja irytujaca, ale gdybym mial zapewniony byt, chcial utrzymac rodzine w spokoju, bylbym domatorem kochajacym sztuke i tworzacym w pierwszej kolejnosci dla siebie, to pewnie tez by mi nie zalezalo na rozbuchanej promocji,
nie mam do niej zalu o to, ciesze sie tym, ze wogole cos wydala, cierpliwie moge poczekac znowu kilka lat

Ivyman

Ja już się naczekałem. Dziękuję, postoję. Nie rozumiem - co ma piernik do wiatraka? Nie chcę robić Big Brothera z Jej prywatności, wtryniac się z kamerami do sypialni Bertiego itd. Ale czy wydanie jeszcze 2-3 singli poza KOTM zaburzyłoby Jej prywatność? Czy nakręcenie kilku teledysków oznaczałoby utratę spokoju rodziny? A niby czemu?

Czekaliśmy już wystarczająco długo. Nie wiem, jak Ty, ale ja kilkanaście lat - od The Red Shoes do Aerial. OK, to był czas na zajscie w ciążę, urodzenie dziecka, wychowanie Maluszka. Urlop macierzyński, tylko dłuższy. Szafa gra, ale teraz?

Że już nigdy nie pojedzie w trase koncertową, to rozumiem, bo nie dałoby się tego pogodzic z zyciem rodzinnym, ale ma własne studio nagraniowe, poza tym promocją zajmuje się przeciez nie sam wykonawca, tylko firma (EMI) - trzeba tylko im to zlecić i POZWOLIĆ im to zrobić.

Ech... Sad

kiraa

Piernik ma to do wiatraka (jesli miales kontakt z szołbiznesem) ze w ramach promocji, wydawania nowych pozycji (single, dvd itp) nie ma szans na kompletne odizolowanie sie od swiata. Nie mozna byc tu pustelnikiem i dalej rownolegle krecic biznes. Chocby spotkania z agentami, podpisywanie umow, aneksow, wywiady z dziennikarzami itp. Obecnie nikt nie bedzie inwestowal w kolejne muzyczne wydawnictwa bez chocby szczatkowego zaangazowania artysty. Jesli Kaska chce miec swiety spokoj to jej prawo i nikomu nic do tego. Uznala ze nagrala dobra plyte, teraz..: "z tego co wam daje drodzy fani korzystajcie, a do dalszej aktywnosci mnie nie naklaniajcie. Jak bede miala checi i czas, to sie odezwe..." ;-)

Moze tez byc tak, ze np. nie ma dobrych, pasujacych do koncepcji (jej zdaniem) kawalkow na strony B do nowych singli..?

Nie wiem z czego wynika Twoja niecierpliwosc. Czy z mlodego wieku, czy (w przypadku jesli jestes starym fanem) z nienasycenia wynikajacego z charakteru, ze tak bardzo pragniesz kolejnych wydawnictw Buszowej.
Ja sie tam ciesze, ze wogole ona zyje, i ze wydala wspaniala plyte. Wiele z moich ukochany zespolow rozpadlo sie bezpowrotnie, a czesc muzykow nawet dokonalo zywota, co pozwala mi jedynie ludzic sie, ze zagraja mi kiedys na tamtym swiecie.
"Teatralnie" to dmucham i chucham na Kate byle tylko nam nie uciekla, nie obrazila sie na swiat i wogole ;-)
A nuz kiedys sprawi nam znowu mila niespodzianke..?

lazy81

Ja np często zadaję sobie pytanie, dlaczego nie dała szansy płycie 'Aerial' na dotarcie do większego grona słuchaczy? Ale z drugiej strony pamiętam, jak kilka miesięcy temu, fani mieli okazję porozmawiać osobiście z Delem Palmerem i oni zadawali mu te same pytania: dlaczego nie ma singla (wtedy jeszcze były realne szanse na to, że zostanie on wydany), dlaczego oficjalna strona KB jest właściwe martwa, dlaczego po tych 12 latach nic się właściwe nie dzieje. A on odpowiadał: rozmowy na temat singla wciąż trwają (teraz już wiemy, że nic z tego nie wyszło), stroną KB zajmuje się EMI a nie Kate, a tak w ogóle on sam wielokrotnie namawiał ją na trasę, szybsze nagranie albumu, na wydanie DVD, ale nawet on, nie potrafi do niej dotrzeć. Wciąż ten sam argument: jest teraz matką, inne rzeczy ją interesują, a muzyka to tylko hobby.
Z perspektywy fana - to bywa czasami irytujące, ale muszę się przyznać, że mi mniej zależało już na samym singlu i teledysku, a bardziej na tym, żeby 'Aerial' - mówiąc brzydko - rządził na listach przebojów. Wybaczcie mi ten komercjalizm, ale jestem fanką jeszcze w miarę młodej daty i wciąż chyba noszę w sobie zarazki pokolenia MTV

Chyba w jednym z ostatnich wywiadów Kate wspominała, jak mało opłacalne jest teraz robienie teledysków i wydawanie singlii. Nie wiem, nie znam się na tym, ale zgadzam się z Kirą, że EMI, nawet jeśli namawiało Kate do wydania kolejnego singla, to ostatecznie zrezygnowało z tego pomysłu, bo wiedzieli, że Kate w żaden sposób nie będzie tego nagrania w radiu, a tym bardziej w telewizji promowała. Mi też szkoda jest tych wszystkich zmarnowanych okazji do pokazaniu światu, jak świetnym albumem jest 'Aerial', no ale mówi się trudno…to świat na tym stracił, a nie Kate Wink

Ivyman

Piotr

A ja niestety jako fan artystki od 1980 roku (Boze, to juz tak dlugo...) musze przy calej do Niej sympatii stwierdzic, ze jej brak zaangazowania w jakakolwiek promocje jest po prostu nieprofesjonalny. Tak, wiem... jest specjalna, wszyscy ja kochamy, wszystko wybaczamy... Ale mysle, ze nalezy na to spojrzec bardziej obiektywnie. Jesli ktos pisze, ze Kate tworzy dla siebie to po jaka cholere wydala Aerial? Przeciez mogla go sluchac w domu, nieprawdaz? Ale jesli juz zdecydowala sie na udostepnienie swojej tworczosci innym, to wydaje mi sie, ze jej obowiazkiem jest poddanie sie normalnym prawom promocji. Jest wiele matek ciezej pracujacych od Niej, ktore jakos moga pogodzic rozne zajecia. Macierzynstwo naprawde jej nie tlumaczy. I mimo calej sympatii do Kate i uwielbienia dla Aerial, uwazam ja za najbardziej leniwa wsrod artystow, ktorych cenie istote. Sorry, ale tak to widze...